GP Powiatu to cykl turniejów siatkówki plażowej rozgrywanych w różnych miejscach naszego powiatu. W tym sezonie odbędzie się 10 takich imprez, a pierwszą odsłoną był niedzielny turniej w Płudach. Jeśli o ostatnie dni chodzi, to nikomu nie trzeba przypominać, jaka była pogoda. Już o 10. 00 trudno było wytrzymać na piasku, nie wspominając o grze. Potem było już tylko gorzej. Kilka razy trzeba było boisko polewać wodą, bo nie dało się wytrzymać temperatury. Mimo takiej aury nikt nie miał wątpliwości, czy turniej się uda. Siatkówka plażowa to sport nr 1 wakacyjnych imprez a o frekwencję nigdy nie trzeba się obawiać. Do sportowej walki zgłosiło się 18 drużyn, które walczyły w jednej kategorii systemem „brazylijskim”. Tak ogólnie pisząc system ten polega na tym, że drużyny odpadają z turnieju dopiero po swej drugiej przegranej. Mimo tego, że grano tylko jednego seta do 15 punktów, to i tak niektórzy po meczu wyglądali, jakby przebiegli Saharę. Było po prostu niesamowicie. Cała rywalizacja trwała prawie 8 godzin i niektórym zawodnikom upał nieźle dał się we znaki.
|