Miejski Ośrodek Sportu i Rekreacji w swej wakacyjnej ofercie nie zapomniał o najmłodszych. Dużym zainteresowaniem cieszyły się rozgrywki piłki nożnej szkół podstawowych i gimnazjów oraz siatkówki plażowej. Cykl wtorkowych turniejów piłki nożnej odbywał się na boisku SP 1. Ogromne słowa uznania należą się Patrykowi Śmiecińskiemu, opiekunowi boiska szkolnego, który nie tylko zajął się sędziowaniem meczów i pilnowaniem nieco „rozbrykanych” wakacyjną atmosferą młodych piłkarzy, ale tak naprawdę to także on zmobilizował drużyny do udziału w turniejach. Miał do tego najlepsze możliwości, gdyż praktycznie zawodników tych miał zawsze ‘pod ręką”.
Siatkarski cykl GP obejmujący w tym roku aż dziewięć turniejów w różnych miejscach naszego powiatu w minioną niedzielę przeszedł do historii. W klasyfikacji końcowej GP niby wszystko było jasne, ale nie obyło się bez niespodzianek.Organizatorem Turnieju nr 9 był KS Volley Radzyń z jej prezesem Bartłomiejem Bojarczukiem, który jednocześnie prowadził zawody. Nagrody i upominki dla najlepszych drużyn turnieju współfinansowane były ze środków Powiatu Radzyńskiego. Koordynatorem cyklu GP Powiatu był Miejski Ośrodek Sportu i Rekreacji w Radzyniu Podlaskim, który dbał o to, by wszystkie turnieje stanowiły całość, prowadził klasyfikację cyklu i ufundował nagrody dla najlepszych drużyn rozgrywek.
Turniej w Płudach (24 sierpnia) , który był przedostatnią odsłoną siatkarskiego cyklu GP Powiatu przebiegał pod dyktando deszczu i zimna. Mimo tego, że padało od rana, nikt nie pomyślał nawet, ze turnieju mogłoby nie być. Pogoda niektórych oczywiście odstraszyła, ale ci najwierniejsi i ci, którzy ciągle liczyli się w walce o zwycięstwo w klasyfikacji końcowej stawili się bez marudzenia. Organizatorami zawodów byli działacze „Płudzianki”, którzy robili wszystko, by każdy czuł się tam jak w domu. Zresztą w Płudach tak jest zawsze. Turniej odbył się przy pomocy finansowej Gminy Radzyń, a serdeczne podziękowania należą się Kamilowi Mironiukowi, Jerzemu Bednarczykowi, Halinie Mironiuk, Dariuszowi Kryjakowi i Waldemarowi Mironiukowi. Zawody prowadził Bartłomiej Bojarczuk (KS Volley), a przypomnieć należy, ze Miejski Ośrodek Sportu i Rekreacji w Radzyniu jest koordynatorem cyklu i robi wszystko, by wszystkie turnieje stanowiły całość. Ufunduje także puchary i nagrody w klasyfikacji końcowej GP Powiatu.
Powolutku siatkarski cykl GP Powiatu, podobnie zresztą jak wakacje, zmierza ku końcowi. Pozostało jeszcze dwa turnieje, ale już wiadomo, że ten rok w tych rozgrywkach był wyjątkowy. Cztery nowe miejsca rozgrywania turniejów i coraz lepsza organizacja turniejów powodują, ze zawodnicy czują się, jak u siebie w domu. Planta, gdzie rozgrywany był turniej 17 sierpnia był przykładem takiego właśnie miejsca. Dzięki zaangażowaniu środowiska lokalnego (Planterska Grupa Operacyjna) kilka miesięcy temu powstało tu boisko do siatkówki plażowej, a teraz można było jeszcze zobaczyć urządzenia do zabaw dziecięcych czy miejsce na ognisko z całym otoczeniem. A najważniejsze, że miejsce to cały czas tętni życiem. Przygotowaniami do turnieju zajęła się sprawna grupa ludzi z Barbarą Niedobylską, Mariuszem Denisiukiem i Arkadiuszem Kowalikiem na czele, wszystko oczywiście pod patronatem wójta Stanisława Jóźwika, który z zainteresowaniem obserwował końcowe mecze i wręczył puchary najlepszym zawodnikom. Sportową stroną zawodów zajęli się Bartłomiej Bojarczuk (KS Volley Radzyń) i Marek Topyła (Miejski Ośrodek Sportu i Rekreacji w Radzyniu). Turniej był rekordowym, jeśli chodzi o ilość zawodników, bo grało tu aż 20 drużyn, a najważniejsze było to, że było kilka lokalnych drużyn, a właśnie o to chodziło pomysłodawcom rozgrywek GP Powiatu. Siatkówka plażowa jest świetnym sposobem na połączenie sportu, pikniku, zabawy i aktywnego wypoczynku i tak naprawdę nie trzeba wielkich środków, by w każdej miejscowości takie boisko było. Organizatorom turnieju w Plancie należą się duże brawa, bo wszyscy zawodnicy byli bardzo zadowoleni, zwłaszcza ze strony „gastronomicznej”.
|