GP Powiatu to cykl turniejów siatkówki plażowej rozgrywanych w różnych miejscach naszego powiatu. W tym sezonie odbędzie się 10 takich imprez, a pierwszą odsłoną był niedzielny turniej w Płudach. Jeśli o ostatnie dni chodzi, to nikomu nie trzeba przypominać, jaka była pogoda. Już o 10. 00 trudno było wytrzymać na piasku, nie wspominając o grze. Potem było już tylko gorzej. Kilka razy trzeba było boisko polewać wodą, bo nie dało się wytrzymać temperatury. Mimo takiej aury nikt nie miał wątpliwości, czy turniej się uda. Siatkówka plażowa to sport nr 1 wakacyjnych imprez a o frekwencję nigdy nie trzeba się obawiać. Do sportowej walki zgłosiło się 18 drużyn, które walczyły w jednej kategorii systemem „brazylijskim”. Tak ogólnie pisząc system ten polega na tym, że drużyny odpadają z turnieju dopiero po swej drugiej przegranej. Mimo tego, że grano tylko jednego seta do 15 punktów, to i tak niektórzy po meczu wyglądali, jakby przebiegli Saharę. Było po prostu niesamowicie. Cała rywalizacja trwała prawie 8 godzin i niektórym zawodnikom upał nieźle dał się we znaki.

 

Organizatorem turnieju była „Płudzianka” Płudy. Słowa uznania należą się Jerzemu Bednarczykowi i Kamilowi Mironiukowi za przygotowanie wszystkiego i nadzór nad imprezą. W Płudach wszystko musiało być zapięte na ostatni guzik. Nie mogło zabraknąć także wójta Wiesława Mazurka, który zawsze jest na „tak”, jak coś ciekawego dzieje się w gminie, no i specjalne „dzięki’ dla Andrzeja Zakrzewskiego, który po prostu lubi takie klimaty. Miejski Ośrodek Sportu i Rekreacji w Radzyniu jest koordynatorem cyklu i robi wszystko, by wszystkie turnieje stanowiły całość.

Najlepszą drużyną turnieju w Płudach została ekipa gospodarzy czyli bracia Szymon i Hubert Zakrzewscy. W każdej siatkarskiej imprezie są w gronie faworytów, choć różnie to bywało z ich formą i dyspozycją. Tym razem chyba najlepiej dostosowali się do warunków, bo mecze finałowe wygrali dosłownie „w cuglach”. W półfinale 15:8 wygrali z Łukaszem Mazurkiem i Wojciechem Rzepką, natomiast w finale aż 15:4 odprawili Damiana Skubisza i Pawła Fiutkę. Te trzy pary to oczywiście triumfatorzy imprezy, do których należy dodać Bartłomieja Bojarczuka i Mateusza Ostropolskiego, którzy zajęli IV miejsce. Najlepsze drużyny otrzymały puchary i nagrody, dodatkowo zostały one obdarowane pamiątkowymi koszulkami ufundowanymi przez MOSiR. W tym roku organizatorzy GP Powiatu postanowili nagradzać także w każdym turnieju najlepszą parę kobiecą i mieszaną. Tych pierwszych w niedzielę nie było, natomiast najlepszym mikstem została para Weronika Zakrzewska i Grzegorz Wróblewski.

Jeszcze raz serdeczne ukłony w stronę gospodarzy za organizację, za nagrody, napoje, kiełbaski, za przygotowanie boiska czy natrysk „pod chmurką”. No i za atmosferę. A kolejną odsłoną GP Powiatu będzie Ustrzesz.

Cennik

ESOK

MOSiR LIGA OPEN

Radzyńska Liga Siatkówki