W sobotę 21 grudnia rozstrzygnęły się losy cyklu pływackiego, który obejmował zawody w każdej z pór roku. Organizatorów cieszyło ogromne zainteresowanie uczestników, wśród których było coraz więcej zawodników spoza Radzynia. Z reguły wygrywali z naszymi pływakami, ale to tylko powinno motywować do jeszcze większej pracy. Nasz „Aqua-Miś” działa niewiele ponad rok i regularna praca z dziećmi dopiero się zaczyna.
W niedzielę 22 grudnia w Radzyńskiej Lidze Siatkówki im. Z. Gmura kibice mogli zobaczyć w akcji wyłącznie I ligowców. Z rozegranych 7 meczów aż 5 zakończyło się po 5 setowej walce, więc widać, ze w Lidze Gwiazd nikt nie chce niczego oddać za darmo.
21 grudnia 2013 r w hali ZSP odbył się turniej Streetball. Nazwa „streetball” kojarzy się z reguły z grą na asfalcie, ale tak naprawdę nie ma to żadnego znaczenia. Gdy pogoda nie sprzyja, a koszykówka jest pasją, to grać można wszędzie. Dyr. Grzegorz Szram wielokrotnie powtarzał, że Miejski Ośrodek Sportu i Rekreacji nie tylko organizuje swoje imprezy sportowe, ale także pomaga w każdy możliwy sposób wszystkim ciekawym inicjatywom. „Sprężyną” reaktywacji koszykówki w Radzyniu jest Artur Tarnowski, a wszystko zaczęło się w czerwcu w czasie Radzyńskiej Nocy Świętojańskiej. Potem były wakacyjne turnieje na „Orliku”, no i w końcu przyszedł czas na turnieje zimowe.
W sobotę 14 grudnia rozegrano pierwsze mecze halowej ligi piłkarskiej MOSiR Liga Open. I jest to powód do dumy, bo rozgrywki amatorskiej ligi piłki nożnej na hali ZSP odbywają się po raz pierwszy. Do rozgrywek zgłosiło się 12 drużyn, które przynajmniej w tym pierwszym okresie rozgrywać będą po dwie kolejki w każdym terminie. Granie w hali ZSP ma same plusy, ale niestety jeden minus. Bardzo często hala zajęta jest na inne imprezy i dlatego można zapomnieć o regularnej grze. I właśnie po to grane są podwójne kolejki, aby spokojnie zakończyć rozgrywki przed początkiem wiosennego sezonu piłkarskiego.
15 grudnia w hali ZSP rozegrano kolejne mecze Radzyńskiej Ligi Siatkówki im. Z. Gmura. Dużą porcję dobrej siatkówki pokazali zawodnicy Ligi Gwiazd, natomiast II ligowcy znów się nie popisali. Przykre jest, że drużyny przyjezdne pokonują kilkadziesiąt kilometrów, by rozegrać 2 mecze, i nie mogą tego zrobić, bo radzyńskie zespoły nie potrafią się zebrać. Tak przytrafiło się drużynie Zeus Dawidy, a te niezorganizowane to LO I i Kadeci. Gdy do tego dodamy Oldboysów, którzy oddali mecz Hetmanowi Lely Sosnówka, to mamy cały obraz tegorocznej II ligi. Nie umniejszając nic oczywiście kilku drużynom, które grają „jak w zegarku”.
|