Grand Prix Powiatu to cykl turniejów siatkówki plażowej rozgrywanych przez całe wakacje w różnych miejscach powiatu. Miejski Ośrodek Sportu i Rekreacji w Radzyniu Podlaskim jest koordynatorem imprezy, natomiast koszty i cały trud organizacyjny biorą na siebie gospodarze tych turniejów. Pierwszą odsłoną cyklu w minioną niedzielę (6 lipca) był turniej w Płudach. Wielki słowa uznania należą się wójtowi gminy , sołtysowi czy też działaczom „Płudzianki”, dzięki którym impreza była wzorowo przygotowana. Zresztą turnieje w tej miejscowości zawsze należą do najlepiej zorganizowanych. Zawody trwały prawie 7 godzin, ale nikomu nie zabrakło napojów czy gorących kiełbasek.
Mecze I i II kolejki tej pięknej dla piłki soboty były bardzo zaskakujące i mogę śmiało powiedzieć że poziom Ligi z roku na rok jest coraz wyższy ponieważ jest sporo zmian w składach o to nas organizatorów bardzo cieszy, bardzo dobrze spisują się drużyny zwycięzców poprzednich Ligi Play i Spomleku, natomiast zawiodły nas mecze Auto-Spa dawnych Krisiaków którzy wystąpili w tych dwóch pierwszych kolejkach w bardzo osłabionym składzie, z bardzo dobrej niestety tylko z piłkarskiej strony pokazała się drużyna Amareny która wygrała swoje dwa mecze z niezłymi rywalami, mamy nadzieje że wszystkie drużyny tak jak założyli to organizatorzy będą walczyły na boisku fer play i bedzie to bardzo dobra Liga.Na prowadzenie wsród strzelców wysuwa się dwóch piłkarzy Sebastian Koczkodaj (SPOMLEK) oraz Zarzecki Michał (Laur Expres Wohyń).
Pierwsza niedziela wakacji w kalendarzu imprez Miejskiego Ośrodka Sportu i Rekreacji zarezerwowana jest na wyjątkowy turniej siatkówki plażowej. „Biały Dźwiedź” w minioną niedzielę odbywał się już po raz piąty a zawodnicy tradycyjnie walczyli w kategorii mikstów (par mieszanych) oraz rodzinnej (małżeństwa, rodzeństwa lub rodzic z dzieckiem). Turniej ten jest oczkiem w głowie organizatorów, a jego wyjątkowość polega także na tym, że zawodnicy są rozpieszczani jak rzadko kiedy. Były oczywiście pieczone kiełbaski, napoje, słodycze i lody dla każdego.
|